Tour de France 2013

Trwa jedna z największych imprez sportowych na świecie - Tour de France (TdF), pierwsza edycja zaczęła się 110 lat temu. Jak mawiał Marco Pantani: "Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."
Dlatego tym większe uznanie powinna budzić postawa Michała Kwiatkowskiego, który od kilku etapów jest non stop w czołówce do podium włącznie. Szkoda tylko, że nasze media o tym praktycznie milczą i na czołówki portali i gazet trafia 78 odcinek sagi "czy Lewandowski zmieni klub".
Z naszej strony kilka ciekawostek o Tour de France.
Trasa wyścigu w 2013 roku. Ponad 3400 km i po raz pierwszy na Korsyce.
Więcej bieżących informacji na stronach Wiki:
Kolarstwo jak każdy sport zawodowy walczy z dopingiem. Nie najlepiej prezentuje się więc lista zwycięzców tej imprezy. Wielu z nich ryzykowało, by dostać się na sam szczyt. Poniższa grafika jest nieco porażająca .... z drugiej strony, tak pewnie wygląda prawie cały sport zawodowy.
Stosujący doping z czołówki TdF, a przynajmniej ci, który się przyznali lub ich złapano.




Kolumna pojazdów w Tour de France (na przykładzie wyścigu z 2012 roku). Kolumna ma około 10-15 km długości, co daje czasem ponad 20 min przejazdu aut i kolarzy.

Przeciętna szybkość peletonu to 40-43 km/h (około 11-12 m/s). Czyli ucieczka mająca 20 sek przewagi to około 240 m różnicy, a 5 min to 3,6 km. Kolarze jadący na czas ("czasówka") w grupie osiągają średnio 55-60 km/h. Natomiast w czasówce indywidualnej przekraczają 45-50 km/h. A to oznacza, że jazda w grupie pomaga uzyskać czasy lepsze o prawie 10 km/h! Wszystko przez to, że w jeździe w grupie nie bierze się cały czas na siebie walki z oporem aerodynamicznym. 
To pokazuje, jak ciężko dziś wygrać samotnie etap. Różnica między kolarzami jest minimalna, nie ma więc szans, by nagle ktoś samotnie mógł uzyskać taką prędkość jak grupa. Dlatego dziś samotne zwycięstwa etapowe odbywają się głównie w górach, gdzie na podjazdach i szybkościach 20-25 km/h opory powietrza nie są tak istotne i liczy się kondycja, wytrzymałość. Jeżeli ktoś wygra samotnie etap płaski, to będzie to bardziej zasługa ignorancji peletonu, lub faktyczna dominacja. Ucieczki jednak się zdarzają, zwłaszcza pod koniec, głównie ze względów prestiżowych i komercyjnych, można pokazać swoją grupę w TV czy w klasyfikacji punktowej.  
A teraz mała zabawa matematyczna. Zakładając, że ucieczka kilku kolarzy ma na 10 km przed metą 3 min przewagi (i 2,2 km różnicy) i dojedzie do mety z prędkością prawie 47 km/h (13 m/s), to jaką prędkość musi uzyskać peleton, by ich dojść? Policzmy. Ucieczka pokona swoje 10 km w czasie około 769 sek (niecałe 13 min). Peleton musi w tym czasie pokonać 12,2 km w tym samym lub lepszym czasie, czyli 12200m/769 sek = 15,9 m/s. Czyli musi jechać ostatnie 12,2 km ze średnią prędkością ponad 57 km/h. To możliwe i często tak się dzieje.

Ciekawostki o kolarstwie oraz TdF (grafika o poprzednim TdF 2012).

Kadencja - czyli ilość obrotów korbowodu na minutę. W kolarstwie szosowym poleca się stosować powyżej 100 obrotów, zawodowcy jeżdżą zazwyczaj na 100-115 obrotach na minutę (podczas sprintów czy ucieczek przekracza ponad 130). W kolarstwie górskim (MTB) kadencja jest zazwyczaj nieco niższa (między innymi przez teren) i wynosi zazwyczaj 80-100. Dla porównania, przeciętny rowerzysta w mieście wykonuje około 60-75 obrotów na minutę, sądząc, że tak jest najbardziej ekonomicznie.

Tour de France i podobne wyścigi krajowe, to najlepsza szansa na promocję kraju. Kilka zdjęć z tras TdF.





Rower do jazdy na czas

Inne linki powiązane:





Komentarze