Jeśli ktoś myśli, że ten rok jest wyjątkowo zimny w Europie lub na świecie bo patrzy przez pryzmat pogody za oknem, to może się zdziwić. W Europie panuje fala upałów, w Anglii temperatury dochodzą do +30, w południowej Hiszpanii sięgały rekordowych +47*C. W Polsce panuje aktualnie raczej kiepska pogoda, choć biorąc pod uwagę, że średnia temperatura lipca w XX wieku wynosiła w Polsce około +18*C, to można powiedzieć, że aktualnie wróciło chwilowo do normy :)
Polska obecnie jest chłodniejsza niż południowa i zachodnia Europa, co wynika z napływu mas chłodniejszych i obecności niżów. To ochłodzenie to chwilowe "przerwanie" fali upałów, która w czerwcu ogarnęła duże części Europy południowej i zachodniej. W najbliższych dniach sytuacja może się utrzymać, ale warto obserwować potencjalny powrót wyżu z południowego zachodu.
Jak powstają rekordy ciepła i dużo chłodniejsze rejony? Zazwyczaj ma to związek z tzw. kopułą ciepła:
Zjawisko to nazywamy kopułą cieplną, gdy powstają ekstremalnie wysokie temperatury. Oto jak to działa i dlaczego zrozumienie go na szerszą skalę jest tak ważne.
Górny grzbiet, czyli bardzo ciepła masa powietrza na wyższych wysokościach, znany również jako Wyż Górny (lub Wyż blokujący), zazwyczaj tworzy kopułę cieplną. Ten układ pogodowy przynosi wysokie, a czasem rekordowo wysokie temperatury do regionu poniżej.
A jak utrzymuje się anomalia chłodniejszego powietrza w Europie, dla przykładu teraz nad Polską? Meteorolodzy wskazują, że nad nasz region napływa chłodne powietrze arktyczne z północy i północnego zachodu — związane z obecnością niżów progowych — podczas gdy nad Francją i Półwyspem Iberyjskim zalega tzw. "heat dome" (kopuła gorąca) .
Dane z czerwca pokazują wyraźny kontrast: zachodnia i centralna Europa odnotowały anomalie temperatur rzędu +2–3 °C powyżej normy, podczas gdy Polska, choć cieplejsza niż zwykle, miała bardziej umiarkowany wzrost
Binokularnie jet stream (strumień polarno-subtropikalny) biegnie nad Europą wskazując na przesunięcie niżów nad Europą północno-wschodnią – co sprzyja obecności chłodniejszego powietrza nad Polską, w odróżnieniu od blokującego wyżu nad zachodem kontynentu .
Prognozy mówią o utrzymaniu tej sytuacji przez pierwszą połowę lipca – okresowym ochłodzeniu w centrum i wschodzie Europy – po czym warunki mogą się zmieniać, gdy gorące masy z południa zaczną ponownie naciskać od zachodu i południa .
Komentarze
Prześlij komentarz