Avro Vulcan do niedawna był najgłośniejszym poddźwiękowym samolotem świata, choć podobno wcale nie najgłośniejszym w historii (o czym nieco dalej). Gośniejsze są już tylko duże naddźwiękowe samoloty, "wytwarzające" grom dźwiękowy, czyli potężną falę uderzeniową, która jednak nie jest odgłosem samego silnika. Był to brytyjski odrzutowy poddźwiękowy bombowiec strategiczny skonstruowany w zakładach Avro, używany od 1957 do połowy lat 80-tych.
Jednak jeden model został aż do 2016 roku i poniższe nagrania będa przedstawiały właśnie model
Avro Vulcan XH558 - był to ostatni Vulcan w służbie wojskowej, a ostatni latał w ogóle po 1986 roku. Ostatni lot odbył się 28 października 2015 roku.
Jeśli ktoś chce bardziej zgłębić wiedzę o Avro, polecamy informację na: https://pl.wikipedia.org/wiki/Avro_Vulcan
Jak głośny był Avro Vulcan? Dość powiedzieć, że dziś chyba żadne lotnisko swiata nie dałoby mu prawa lądowania czy startu. Był nie tylko głośny, ale jego dźwięk był niesamowity i niepokojący, przypominający wycie tysiąca wilków ;) Zresztą nagrania poniżej, mówią same za siebie. Dajcie moc głośników na maksa, jeśli chcecie wymienić szyby w mieszakaniu :D
Awesome Vulcan Bomber Low Fly-By
2015 rok i pożegnanie Vulcana :((((
Za najgłośnieszy samolot świata uchodzi XF-84H, krążą o nim wręcz legendy. Model XF-84H był prawdopodobnie najgłośniejszym samolotem jaki kiedykolwiek zbudowano (rywalizował tylko z rosyjskim bombowcem Tupolev Tu-95, zdobywając przydomek "Thunderscreech" oraz "Mighty Ear Banger". Można go było usłyszeć w odległości 25 mil (40 km) nawet gdy był na ziemi. Fala uderzeniowa była wystarczająco potężna, by powalić człowieka, znajdującego się w pobliskim samolocie C-47 i to na 30 min.
Końcówki śmigła poruszały się z prędkością ponaddźwiękową produkując hałas przekraczający poziom bólu u obsługi. Gdy poruszał się w pobliżu wieży kontroli obsługa zatykała uszy i chowała się pod biurkami. Z powodu wibracji wyłączano wiele urządzeń na lotnisku, więc kontrolerzy lotów komunikowali się z pilotem przy pomocy sygnałów świetlnych. Podobno były przypadki poronień u kobiet mieszkających blisko bazy. Zakazano testów w głównej bazie i przeniesiono je dalej od obszarów zamieszkanych. To jednak nie pomagało obsłudze naziemnej. Hałas powodował nudności i bóle głowy. Zdarzały się przypadki utraty przytomności, nawet u osób które były w innym samolocie! Zbudowano 2 prototypy, które wykonały tylko 12 lotów, z czego 11 zakończyło się awaryjnym lądowaniem, projekt zarzucono.
A poniżej kilka przypadków hałasu innych samolotów:
i na koniec nasze Su-22
Komentarze
Prześlij komentarz